Archiwa kategorii: Polecamy książki

„Boski wszechświat”, Owen Gingerich

ks11Zaproszenie do lektury książek z zakresu relacji nauka – wiara czy też teologia – filozofia pojawiało się już w tej rubryce kilkakrotnie. I zapewne pojawi się jeszcze nie raz, ponieważ dla współczesnego, wykształconego chrześcijanina – poszukującego w książkach mądrości, a przynajmniej odpowiedzi na nurtujące go pytania – zapewne niewiele jest problemów równie ważkich i fundamentalnych, jak pogodzenie światopoglądu naukowego, opartego na niepodważalnych wynikach badań z zakresu nauk ścisłych i przyrodniczych, a chrześcijańską wizją świata, człowieka i miejsca człowieka w świecie. Brak spójności w odpowiedziach na pytania typu: „Skąd przychodzimy? Dokąd idziemy? Kim jesteśmy?” i innych fundamentalnych kwestii dotyczących pochodzenia Wszechświata i kondycji człowieka, prowadzi często bądź to do zepchnięcia wiary i życia duchowego na margines, gdzie istnieją tylko w formie pustego rytuału i szczątków tradycji, bądź do całkowitej utraty wiary (jako zabobonu lub przesądów), wreszcie do desperackich prób rozdzielenia własnego światopoglądu na dwa niezależne obszary: jeden bardziej oficjalny, do użytku publicznego – zawodowego, często naukowego, a drugi – prywatny, gdzie próbuje się ocalić swoją chrześcijańskie poglądy nie konfrontując ich (na wszelki wypadek?…) z tym, co o świecie i człowieku coraz konkretniej i precyzyjniej mówią wyniki badań naukowych.
Wydaje się, że istnieją dwie podstawowe przyczyny, dla których sytuacja w tej dziedzinie jest szczególnie trudna; po pierwsze, aby z pożytkiem dla czytelników wypowiadać się w sprawach z pogranicza nauki i teologii, trzeba mieć najwyższe kompetencje w obu tych dziedzinach, a takich ludzi jest bardzo niewielu, a po drugie – w opinii autora tej rubryki Urząd Nauczycielski Kościoła nie ułatwia sytuacji swoim wiernym, reagując na trudne wyzwania swoich czasów z poważnym w skutkach opóźnieniem, w efekcie fundując chrześcijanom kolejne „sprawy”: Kopernika, Galileusza, Darwina…
Ten – zapewne zbyt długi – wstęp ma być gorącą zachętą do przeczytania niewielkiej, ale ważnej i ciekawej książki pt. „Boski wszechświat”. Jej autor – Owen Gingerich – jest astronomem i historykiem nauki, znanym badaczem życia i spuścizny Mikołaja Kopernika. W omawianej pozycji – odwołując się do najnowszych osiągnięć astronomii i kosmologii – komentuje m. in. teorię ewolucji i poglądy zwolenników tzw. inteligentnego projektu. Książka ta jest świadectwem, że można być jednocześnie kreatywnym i kompetentnym naukowcem i osobą głęboko wierzącą w boską obecność we wszechświecie. Innymi słowy – wiara może nie kolidować z metodą naukową, i nie trzeba ich „umieszczać” w odrębnych obszarach naszego światopoglądu. W opinii recenzenta każdy czytelnik, poszukujący własnych odpowiedzi na te trudne pytania, z wielkim pożytkiem przeczyta nie tylko sam tekst Gingericha, ale też krótki, lecz piękny wstęp pióra ks. prof. Michała Hellera, zapewne największego polskiego autorytetu w omawianej dziedzinie. Bardzo dobrze się stało, że Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego zdecydowały o wprowadzeniu tej wartościowej pozycji na polski rynek księgarski.

„Boski wszechświat”, Owen Gingerich, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2009.

„Prosta modlitwa”, Joachim Badeni OP

ks20Ojciec Joachim Badeni – bardzo znany i szanowany dominikański duszpasterz akademicki, który zmarł niedawno w wieku niemal stu lat – był już przedstawiany w naszej rubryce. Ponieważ jednak w ostatnich latach ukazało się sporo książek jego autorstwa, większość w formacie „wywiadów – rzeki”, i wszystkie te pozycje godne są polecenia, w tym odcinku przedstawimy jedną z nich, która – w przekonaniu recenzenta – jest szczególnie interesująca i wartościowa.
Temat modlitwy dla każdego chrześcijanina ma kluczowe znaczenie – całe jego życie duchowe, jego dążenie ku Bogu mogą się kształtować pomyślnie jedynie dzięki stałej trosce o trwanie i rozwój jego modlitwy. Na ten temat w historii Kościoła powstały tysiące wspaniałych traktatów, klasycznych dzieł pisanych przez teologów, mistyków i świętych, do dzisiaj znanych, wznawianych i czytanych – wystarczy tytułem przykładu wspomnieć św. Jana od Krzyża, św. Teresę z Avila, czy mistrza Eckharta. Co odróżnia zatem niewielką książeczkę ojca Badeniego? Najlepiej odpowiada on sam: „Z modlitwy robi się wielką sztukę, coś nadzwyczajnego. Przy takim podejściu wydaje się ona bardzo trudna, bardzo ciężka. Myślę jednak, że w istocie dziś modlitwa może być bardzo łatwa.” I całym tekstem swojej książki autor dowodzi, że rzeczywiście tak może być! Nie sposób tu streszczać kolejnych rozdziałów, ale tytułem zachęty zacytujmy jeden akapit z pierwszego rozdziału: „Skoro celem jest prostota bycia z Bogiem, powrót do stanu, który utraciliśmy, czy to dobrze, że ja odmawiam modlitwę, konkretny tekst? Na pewno tak, ale samo werbalne odmawianie modlitwy może być tylko formalnością. Obowiązkiem. (…) Co zrobić, aby brewiarz, modlitwy odmawiane podczas Mszy świętej, straciły charakter sztywny, formalny? One są bardzo piękne, poetyckie, zwłaszcza psalmy, ale to tylko tekst. Tekst, który jest między mną a Bogiem. A między mną a Bogiem nie powinno być żadnych tekstów. Tylko synostwo. Tylko to, co nazywamy tajemnicą synostwa Bożego.(…) Co zrobić, żeby nie popaść w rutynę, żeby różaniec, modlitwa brewiarzowa, nie stały się bezmyślnie odtwarzanymi słowami? Należy w tych tekstach odkryć żywego Boga. (…) Ale jak to zrobić?”.
I tak kończy się pierwszy rozdział. A odpowiedzi autor udziela w pozostałych szesnastu rozdziałach – i jest to odpowiedź konkretna, dostosowana do potrzeb współczesnego, świeckiego chrześcijanina, pełna zapału i przekonania, że „jeśli powie mu się, że modlitwa jest łatwa, bo jest ochrzczony, bierzmowany, często przyjmuje Komunię świętą, to wtedy po prostu zacznie się modlić”. I niech te słowa, którymi ojciec Joachim kończy swój tekst, będą zachętą do sięgnięcia po tę niezwykłą i pięknie wydaną pozycję.

„Prosta modlitwa”, Joachim Badeni OP, Alina Petrowa-Wasilewicz, Wydawnictwo m, Kraków 2010.

„Dzień z Chrystusem”, „Pascha z Chrystusem”, „Wierzę w życie wieczne”, Divo Barsotti

Dzień z ChrystusemPascha z ChrystusemWierzę w życie wieczneAutor cyklu książek, który jest prezentowany w tym odcinku, jest jednym z najwybitniejszych współczesnych teologów duchowości. Ksiądz Divo Barsotti jest autorem kilkudziesięciu książek, z których jedynie kilka zostało wydane w Polsce; niewątpliwie, najważniejszą z nich jest „Misterium chrystianizmu” – pozycja, która z całą pewnością zasługiwałaby na przedstawienie w tej rubryce, gdyby nie fakt, że jest całkowicie niedostępna – ostatnie wydanie miało miejsce (Wyd. Księgarnia św. Wojciecha, Poznań) w roku 1964… W każdym razie, w przekonaniu recenzenta jest to jedna z najważniejszych książek z zakresu teologii życia wewnętrznego wydanych po polsku i jeżeli ktokolwiek z czytelników miałby do niej dostęp, z pewnością jej lektura może przynieść niezwykłe owoce.
W ostatnich latach natomiast Wydawnictwo OO. Franciszkanów Bratni Zew umożliwiło polskiemu czytelnikowi lekturę trzech pozycji lżejszego nieco kalibru, które – traktowane łącznie (niekoniecznie zgodnie z zamysłem autora) – mogą stanowić znakomitą trylogię, wprowadzającą w główne idee Autora nt. życia duchowego współczesnego chrześcijanina. Kolejność lektury jest w zasadzie dowolna, ale w opinii recenzenta najlepiej czytać w następującym porządku: „Dzień z Chrystusem”, „Pascha z Chrystusem” i „Wierzę w życie wieczne”.
Pierwsza książeczka (wszystkie trzy pozycje mają ok. 120-tu stron) zawiera bardzo przystępny wykład na temat teologii życia codziennego; tytuły kolejnych rozdziałów to po prostu nazwy najbardziej pospolitych czynności, które każdy człowiek – niezależnie od stanu, wieku i etapu rozwoju życia duchowego – wykonywać musi: „Wstaję”, „Wychodzę do pracy”, „Odpoczywam”, „Spożywam posiłek”, czy „Mówię” – to tylko garść przykładów. Po lekturze tej pozycji każdy chrześcijanin może na nowo dostrzec, jak dążyć do realizacji swojego powołania do świętości poprzez właściwe podejście do najprostszych i – zdawałoby się – zupełnie niezwiązanych z najgłębszym życiem duchowym czynności i zajęć powszednich.
Druga pozycja – mająca podtytuł „Jak zrozumieć Mszę Świętą” – w kilku krótkich rozdziałach przedstawia Misterium Eucharystii za pomocą trzech powszechnie znanych obrazów: Msza jako Obecność, jako Komunia i jako Ofiara. Ponieważ – jak czytamy we wstępie – „Ojciec Barsotti żyje tak, jakby przyszedł na świat jedynie po to, aby odprawiać Mszę świętą” – z całą pewnością lektura tej książki może dać czytelnikowi bodziec, aby przeżywał Eucharystię na nowy sposób: aktywnie z wiarą, z wdzięcznością i poczuciem świętości.
Wreszcie trzecia pozycja, dotycząca życia wiecznego i innych zagadnień eschatologicznych, to zestaw medytacji zrodzonych w atmosferze liturgicznej uroczystości Wszystkich Świętych i wspomnienia Wiernych Zmarłych. Podstawowe, powracające pytanie, jakie o. Barsotti stawia sobie i swoim czytelnikom, brzmi: „Co mamy na myśli mówiąc, że wierzymy w życie wieczne?” Ta książeczka szczególnie nie nadaje się do streszczania, więc podkreślmy tylko, że po jej lekturze czytelnik może zrozumieć, co to znaczy, iż życie wieczne dla chrześcijanina nie zaczyna się dopiero po śmierci, ale urzeczywistnia się już teraz dla tych, którzy wierzą w Chrystusa i Nim żyją… I to jest właśnie podstawa Misterium chrystianizmu wg Ojca Barsottiego!

„Dzień z Chrystusem”, „Pascha z Chrystusem”, „Wierzę w życie wieczne”, Divo Barsotti, Wydawnictwo OO. Franciszkanów Bratni Zew, Kraków, odpowiednio: 2009, 2009, 2008.

„Chrześcijaństwo po prostu”, C.S. Lewis

Chrześcijaństwo po prostuKsiążka „Chrześcijaństwo po prostu” jest – z różnych względów – wyjątkowa. Po pierwsze, z uwagi na wyjątkową osobowość autora. Clive Staples Lewis – pisarz, filozof, profesor literatury średniowiecznej i renesansowej – jest w Polsce znany jako autor cyklu powieści dla dzieci „Opowieści z Narni”. Niektórzy czytelnicy pamiętają jego niezwykłe „Listy starego diabła do młodego”, inni zaś czytali tzw. Trylogię międzyplanetarną, zaliczaną niezbyt trafnie do klasyki literatury science-fiction. Autor – początkowo ateista – w wieku ok. 30 lat nawrócił się na chrześcijaństwo i z pasją neofity publikował eseje i książki teologiczno-moralne, w których w jasny i logiczny sposób argumentował za chrześcijańską wizją świata. Niektóre z jego dzieł tej kategorii, jak np. „Bóg na ławie oskarżonych”, „Cudy”, „Problem cierpienia”, „Ziarna paproci i słonie” – były znane polskiemu czytelnikowi od dawna; „Chrześcijaństwo po prostu” zaś z niewiadomych przyczyn czekało na swoje pierwsze polskie wydanie aż do teraz, tj. ponad pół wieku od pierwszego wydania po angielsku.
Drugą cechą charakterystyczną omawianej pozycji, którą recenzent uważa za wyjątkową, jest jej – mówiąc dzisiejszym językiem – ekumeniczność. Autor – jak sam pisze we wstępie – „jest zupełnie zwyczajnym, świeckim członkiem Kościoła anglikańskiego”, ale „nie usiłuje nikogo nawracać na własne wyznanie”. I dalej pisze zdanie, które najlepiej charakteryzuje treść i cel recenzowanej książki: „Odkąd zostałem chrześcijaninem, uważałem zawsze najlepsze (a może wręcz jedyne), co mogę zrobić dla niewierzących bliźnich, to wyjaśniać i bronić tych elementów wiary, które wyznawali niemal wszyscy chrześcijanie wszystkich czasów”.
Książka składa się z czterech części, w których autor kolejno przedstawia: sens wszechświata i sytuację człowieka, „W co wierzą chrześcijanie”, „Chrześcijańskie postępowanie”, czyli podstawy etyki chrześcijańskiej, wreszcie „Osobowość i to, co leży poza nią”, czyli pierwsze kroki w doktrynie o Trójcy Świętej. C.S. Lewis ma niezwykły dar prowadzenia jasnego i precyzyjnego rozumowania, które z żelazną logiką prowadzi czytelnika do kolejnych, coraz głębiej sięgających wniosków. Dzięki wyjątkowo żywemu i błyskotliwemu stylowi lektura ta jest pasjonująca dla każdego czytelnika; a każdy z nich – wierzący lub niewierzący, chrześcijanin lub niechrześcijanin, a zwłaszcza wątpiący lub poszukujący – ma szansę przeżyć fascynującą intelektualną i duchową przygodę, która może mu kazać na nowo przemyśleć fundamenty jego światopoglądu. Polecamy każdemu!

„Chrześcijaństwo po prostu”, C.S. Lewis, Media Rodzina, Poznań 2002.

Trylogia „Jeden świat.”, „Nauka i stworzenie.”, „Nauka i Opatrzność.”, John C. Polkinghorne

Jeden światNauka i stworzenieNauka i opatrznośćWydaje się, że dla współczesnego, wykształconego chrześcijanina jednym z najważniejszych kierunków poszukiwań intelektualnych i duchowych jest obszar relacji pomiędzy teologią a naukami przyrodniczymi. Dlatego – pomimo, że w tej rubryce prezentowane już były książki z tego zakresu – dziś znów wracamy do tej tematyki, i to mocnym akordem. Wydawnictwo WAM, prowadzone przez krakowskich jezuitów, od kilku lat prowadzi znakomitą serię wydawniczą pod nazwą „Wiara i nauka”. Wśród kilkunastu wydanych dotychczas pozycji na szczególną uwagę zasługuje trylogia napisana przez znanego już polskiemu czytelnikowi autora, Johna C. Polkinghorne’a. Z wykształcenia jest matematykiem i fizykiem, ale po wielu latach pracy naukowej – w wieku ok. 50 lat – ukończył studia teologiczne i przyjął święcenia w Kościele anglikańskim. Jest jednym z najbardziej znanych współczesnych myślicieli łączących zagadnienia wiary i nauki, mającym wysokie kompetencje w obu tych dziedzinach; jego zasługi zostały kilka lat temu uhonorowane Nagrodą Templetona.
W skład omawianej trylogii wchodzą następujące książki: „Jeden świat. Wzajemne relacje nauki i teologii”, „Nauka i stworzenie. Poszukiwanie zrozumienia” i „Nauka i Opatrzność. Interakcja Boga ze światem”. Już same tytuły wskazują, jak szeroki zakres zagadnień stara się autor przedyskutować: od najbardziej podstawowych zagadnień definiujących specyfikę celów, narzędzi i tematów charakterystycznych dla nauk przyrodniczych i teologii, poprzez rozważania o różnych sposobach rozumienia chrześcijańskiej nauki o stworzeniu i ich relacji do teorii przyrodniczych, aż po zagadnienia czysto teologiczne (np. cuda, zło, modlitwa, wcielenie i sakrament) komentowane z punktu widzenia współczesnych pojęć naukowych.
Każdy chrześcijanin poszukujący aktualnego omówienia relacji pomiędzy wiarą i naukami przyrodniczymi może przeczytać prezentowaną trylogię z wielkim pożytkiem. Wprawdzie w odczuciu recenzenta niektóre rozwiązania sugerowane przez autora wydają się być zbyt proste i łatwe, ale z pewnością ta lektura może stanowić znakomity punkt wyjścia do własnych przemyśleń i do dalszych, bardziej dogłębnych poszukiwań.

„Jeden świat. Wzajemne relacje nauki i teologii”, „Nauka i stworzenie. Poszukiwanie zrozumienia”, „Nauka i Opatrzność. Interakcja Boga ze światem”, John C. Polkinghorne, Wydawnictwo WAM, Kraków 2008.